W roku 1968 Polski Fiat 125p wystartował w Rajdzie Polski z załogą Roberta Muchy i Zbigniewa Dziadura a już w 1973 pobił rekord zyskując swój przydomek. Nim jednak do tego doszło bohater tego wpisu musiał zostać przystosowany do jazdy sportowej w 1971 przez nowowybudowany Ośrodek Sportu Samochodowego FSO. W związku z tym różnił się on od swojej wersji fabrycznej – zastosowano specjalny silnik 1500 o mocy 85 KM, osprzęt wzięto z krajów zachodu a pojemność zbiornika paliwa wynosiła 70 litrów. Kluczową dla zwycięstwa modyfikacją było zastosowanie 5-biegowej skrzyni biegów z nadbiegiem, ponieważ dawało to horyzonty na podróż z wysoką prędkością przy dopuszczalnych obrotach silnika. Tak przygotowany samochód był w stanie rozpędzić się do około 175 km/h. Rywalem naszego Fiata była Simca Aronde, która ustanowiła rekord w 1952 roku. Średnia prędkość przejazdu równa 138 km/h pozwoliła na pobicie rekordu na dystansach: 25 000 (23 czerwca) i 50 000 km (30 czerwca) oraz 25 000 mil należący wcześniej do Forda Cortiny. Przebieg relacjonowało TVP i prasa. W Zmaganiu brało udział ośmiu kierowców (Sobiesław Zasada, Marek Varisella, Andrzej Jaroszewicz, Robert Mucha, Andrzej Aromiński, Jerzy Dobrzański, Ryszard Nowicki i Franciszek Postawka). Polskim Fiatem 125p pobito trzy rekordy długodystansowe samochodów turystycznych w klasie do 1500 cm³. Wydarzenie miało miejsce na jednym z odcinków podwrocławskiej autostrady.

Podczas 41 Rajdu Monte Carlo w 1972 roku załoga Roberta Muchy i Lecha Jaworowicza zwyciężyła klasę 2 i zajęła 24 miejsce w rankingu generalnym. Nasza drużyna wygrała bezsprzecznie! Na 320 pojazdów do mety dojechało tylko 34. Cały sezon roku 1972 był udany. Zwyciężyliśmy w wymagającym Rajdzie Acropolis, osiągnęliśmy także sukces zespołowy w Rajdzie Olimpijskim. W styczniu 1973 nastąpiła kolejna próba Polskich Fiatów na zaśnieżonych i oblodzonych serpentynach Alp. Załoga złożona z Muchy oraz Żyszkowskiego zajęła 4 miejsce w klasie, tuż za nimi dojechali Bień i Wojtyna.